Biegiem na Bagry na nowej trasie
W tym roku czwarta edycja imprezy Biegiem na Bagry odbędzie na nowej trasie o jednej pętli na dystansie 10 km. W ubiegłych latach były to trzy pętle dookoła zalewu na których było już tłocznie i niebezpiecznie. W tym roku na listach startowych mamy już 1187 zgłoszonych osób. W związku z tym nie byłoby takiej możliwości, by puścić bieg na dotychczasowej trasie. Można powiedzieć, że się udało i jest się z czego cieszyć. Gdybym jednak wiedział ile będzie kosztować sił i nerwów zdobycie wszystkich zezwoleń to… bym się na ten pomysł nie porywał. Całkiem serio.
Mówimy tu o setkach godzin pracy.
O czasie poświęconym na rozmowy i uzgodnienia z ZIKiT, ustalenia Policją, dogrywanie przebiegu z projektantem, dowódcą zabezpieczenia. Opinie Straży, Pogotowia, kolei, spółdzielni mieszkaniowych, dziesiątek mieszkańców. Wreszcie wsparcie Dzielnica XIII Podgórze, która jest z nami od 4 lat. Z mojej strony jestem tym wyczerpany. Jestem także dumny, że pomimo, że jeszcze przed złożeniem wniosku usłyszałem, że „nie da się” to walczyłem z tematem do końca. Natomiast dziś mam w ręku decyzję administracyjną wyrażającą zgodę na bieg i jestem pewny, że to przełomowy moment w rozwoju tej imprezy, która w przyszłych altach będzie mogła przyjąć tysiące zadowolonych biegaczy.
Nie byłoby tego bez pracy osób, na które mogłem liczyć. Ogromnie dziękuję Tomasz, Michał, Mirek, Grzegorz, Magdalena, Jacek i ToMek za Wasz poświęcony czas i zaangażowanie. To taki moment, że w głowie się nie mieści jak można utrudniać sobie życie i jak „dziurawe” mamy prawo. Osoby, które ze mną pracują na co dzień znają tę sprawę od podszewki oraz wiedzą ile to pracy i poświęcenia. Niemniej uważam, że trzeba na chłodno podejść do tematu, bo musimy wykonać jeszcze naprawdę pracy. Choćby w temacie zabezpieczenia biegu zgodnie z decyzją, opiniami, projektem i planem.
Działamy dalej
Teraz tylko trzeba zrobić swoje, by bieg udał się jak najlepiej, bo szykuje na się w przyszłą niedzielę wspaniała impreza na 1000 osób. Dziękuję za wsparcie i działamy dalej.
